Hiszpania. Alhambryjskich cudów ciąg dalszy.

Dziś bez erudycyjnych popisów. Sztuka broni się sama. A tak na serio głowy nie mam do tego, już do niczego właściwie nie mam. Może tylko do poprawienia koloru. Jutro posiedzenie komisji kwalifikacyjnej w Kuratorium Oświaty. Kwalifikować mnie będą na nauczyciela dyplomowanego, po 23 latach stażu, jakby mnie już życie nie sklasyfikowało ;) W każdym razie zestresowana jestem (zawsze mnie takie sytuacje stresują) i właśnie, jak powyżej napisałam - to tematów miłych, lekkich i przyjemnych się dziś nie nadaję. Trzymajcie jutro kciuki :)
 Tymczasem koronkarskich, mistrzowskich dekoracji ciąg dalszy.