Za oknem mróz, pierwszy śnieg, przenikliwy wiatr. A ja na przekór - zapraszam do lata :) Dla wszystkich spragnionych ciepła - Kordoba w zieleni i kwiatach :)
Na początek dziedziniec La Mezquita, gdzie najprzyjemniej jest usiąść o poranku, w cieniu oliwnego drzewka, palm...
Chowając się przed słońcem przemykamy się obok drzemiących dorożkarskich koni do znajdującego się w pobliżu Alcazar de los Reyes Cristianos. A tam pałacowe ogrody i moje poszukiwanie gdzie by tu ukradkiem ochłodzić stopy w zimnej wodzie :) Słońce tak doskwiera, że najlepiej byłoby wziąć całościową kąpiel w jednej z fontann.
I jeszcze jeden urokliwy, słoneczny zaułek.