To jedyne zdjęcie jakie cyknęłam w czasie choróbska. Mój kocur czytał namiętnie mój blog, podczas gdy ja schodziłam z tego świata.
A to już kilka zdjęć z dzisiejszego spaceru.
W poniedziałek wracam do pracy i do dalszej walki o ocalenie szkół. jednak to co absorbuje moją uwagę w ostatnich dniach to wydarzenia dziejące się w Egipcie. Rozwój sytuacji obserwujemy w relacjach na kanale Al Jazeera. Nie będę się powtarzać, bo świetnie to opisuje Lotnica na swoim blogu. Zwłaszcza w poście Wolność dla Egiptu. Ja dorzuciłam tam swoje trzy grosze w komentarzach. Powiem tylko, że jestem całym sercem z Egipcjanami i wierze, że wytrwają, że uda im się ocalić swój kraj,obalić rząd Mubaraka i zakończyć trwający ponad 30 lat stan wojenny. Polecam również dwa artykuły związane z tym problemem: Hipokryzja nasza codzienna oraz Demokracja w krajach arabskich.
[źródło zdjęć: Al Jazeera]