Nie będę pisać o dzisiejszej radzie gminy, szkoda mi słów... Przegłosowano likwidację... Wciąż jestem w szoku jak można manipulować danymi, naginać prawdę do własnych potrzeb? Jak mogą tak absurdalne działania mieć miejsce w naszym kraju? Napiszę tylko o jednym z przykładów. Jako powód do likwidacji przez ostatni miesiąc podawano brak dzieci w szkołach likwidowanych i niż demograficzny. Moja szkoła ma w klasach integracyjnych do 20 dzieci (więcej tego typu klasa mieć nie może), w pozostałych klasach jest od 27 do 31 uczniów. Ba szkoła staje się coraz bardziej popularna i coraz więcej uczniów chce się w niej uczyć a rodzice chętnie posyłają do nas dzieci. Ponoć klasa 24 osobowa może się utrzymać sama z subwencji. A nam radni na początku całej historii zarzucali, że mamy nawet po 7 osób w klasie, więc ponoć byliśmy nie rentowni. Niestety, tak nie dało się rozmijać z prawdą zbyt długo. Dziś więc padł na radzie nowy powód - muszą moją szkołę władze zlikwidować bo UCZNIÓW MAMY ZA DUŻO! W klasach się nie mieszczą, ławki są za gęsto ustawione. Muszą więc władze utworzyć nowe gimnazjum w najdroższej w utrzymaniu szkole na wsi i tam dowozić część dzieci a drugą część upchnąć w i dużej szkole.Tak się składa, że kiedyś aktualny pan burmistrz, Jan Krówka, przedstawiający na radzie te nowe argumenty, był dyrektorem mojej szkoły. Nie tak dawno, zaczyna przecież drugą kadencję. Wówczas szkoła i klasy były jak najbardziej w porządku choć uczniów było więcej niż teraz. ba, opowiadał jak to w szkole zrobi obserwatorium astronomiczne. I zrobił, nam nauczycielom... Niedługo skończymy pod pięknym, rozgwieżdżonym niebem. Na ulicy. Szlifując bruki i szukając jakiejkolwiek pracy w mieście gdzie i tak bezrobocie jest najwyższe na Opolszczyźnie a przemysł dawno już został zlikwidowany (jak obecne szkoły), tylko jeszcze browar dogorywa...Zapraszam na stronę mojej szkoły. Prowadzę ją od lat. Mój projekt zarówno wersji polskiej jak i angielskiej :) Zapraszam do galerii zdjęć, w dużej części mojego autorstwa. Czyż nie szkoda takiej szkoły, atmosfery?
Zapraszam również na konkursowy foto blog, gdzie dokładniej opisałam dzisiejszą radę. We wrześniu "praca marzeń" byłaby jak znalazł.
A to już zdjęcia z dzisiejszej rady, która przypominała nieco Cyrk Monty Pythona.