Dziś sobie zaplanowałam kilka podróży. A lubię podróżować długo, bez pośpiechu, w miarę dokładnie. Może być stopem, może być jakkolwiek, byle do przodu. I to już będą moje wyprawy w pojedynkę, oczywiście z relacjami dla Was :)
Pierwsza - by poznać Azję :) Turcja, Syria, Jordania, Iran - mogą być również osobnymi "wypadami" :)
Druga podróż - Afryka I.
Czwarta podróż - Ameryka Północna.
I naprawdę nie interesuje mnie jak i czy to jest możliwe, mam takie bardzo wielkie chciejstwo i wiarę, że się kiedyś spełni. Nawet jako babcia na emeryturze mogę wsiąść w stopa i pojechać gdzie oczy poniosą :) Przecież są już takie podróżniczki. Jak na przykład Teresa Bancewicz. 77-letnia emerytka podróżująca stopem po świecie. Fantastyczna kobieta i moja inspiracja :) Można poczytać o niej w Wysokich Obcasach, pooglądać i posłuchać tutaj, zapoznać się z jej wyposażeniem podróżnym tutaj - pani teresa zabiera z sobą 30kg plecak! Podziwiam, taka drobna kobieta :)
Także wszystko przed nami! :)
Tymczasem z Ines planujemy wspólną, około 20 dniową, wyprawę po Ukrainie w te wakacje. Od Krymu po Czarnobyl, od Lwowa po Kijów :) Tak mniej więcej. Z plecakami, na własną rękę, nieco spontanicznie :)